niedziela, 27 grudnia 2009

Cookin' Soul prezentują "The RED Album"!!!



Wszyscy, którzy znają już hiszpańskie trio producenckie ukrywające się pod szyldem Cookin' Soul zapewne będą zadowoleni. Kolektyw na święta zaserwował nam kolejny remixtape. Tym razem mamy do czynienia z remixami sztandarowych kawałków Game'a i Jay'a-Z, których znajdziemy aż 29!!!
Hiszpanie już nie raz pokazali, że potrafią zaskoczyć. Choć moim zdaniem po "Tribute to King of Pop" nie muszą już nic udawadniać. Jak zdążyli nas już przyzwyczaić, również ta pozycja dostępna jest za darmo. Tracklista i link poniżej.




czwartek, 24 grudnia 2009

Wesołych!



Z okazji Świąt życzę wszystkim dużo szczęścia, życzliwości i czego tam sobie tylko zapragniecie. Przede wszystkim dużo zdrowia, bo jak to nawijał Jot:
"liczy się zdrowie, bo go nie można kupić za drobne, grube, ani wziąć go na próbę"
Życzę również, aby nadchodzący rok był tak samo, albo i nawet bardziej obfity w dobre produkcję jak ten miniony. 

wtorek, 22 grudnia 2009

Cięcie.

Powód czemu DO troszke zastygła to dwa albumy. Jeden, którego rencenzja pojawi się na dniach, album, ktory rozwalił mnie swoją świeżością mimo, iż jego twórcą jest część wiekowego już składu Blackalicious.
Drugi, który przekonał mnie do dźwięku gitary, oraz do rocka czyli Blakroc.
Oba wydawnictwa ukazały się mniej więcej w okresie październik-listopad, zamroziły mnie aż do zimy.
Oto klip do jednego numeru z albumu Blakroc:

wtorek, 8 grudnia 2009

Premiera "The Pre Game EP" już za tydzień!



Dokładnie za tydzień premiera nowego materiału od człowieka, którego chyba nie trzeba przedstawiać. Statik Selektah w związku z problemami w wydaniem pełnoprawnego LP, zaspokoi oczekiwania fanów wypuszczeniem "The Pre Game EP". Już disiaj można pobrać/przesłuchać singlowy numer z JFK, Sha Stumuli i Skyzoo.

Tracklista:
1. The Best (feat. Reks, Termanology, JFK & Kali)
2. Different Day, Same Shit (feat. JFK, Sha Stumuli & Skyzoo)
3. Jaded (feat. Joe Scudda, Truck North & Diz Gibran)
4. Other Than That (feat. NYGz)
5. I’m Wit It (Showoff Remix) (feat. Talib Kweli & Cory Mo)
6. Do What I Believe (feat. Bahamadia)
7. Dear Mike - Interlude
8. Addicted 2 The Rhythm (feat. Jon Hope & Novel)
9. The Facts of Life (feat. F.T.)

"Victory or Death" dokument na dwudziestolecie działalności RZA



Na dwudziestolecie działalności sceniczej RZA wraz z WhenArtImitateLife dostarczą nam film dokumentalny przedstawiający ten okres w życiu rapera i producenta. Film w pełnej wersji ma być dostępny od stycznia.
Jak zapowiada go główny bohater:

“It didn’t begin 20 years ago…more like 200 years ago. And when you see the piece we’re making right here, you’re going to know what I’m talking about. We’re about to rewrite and change history.”

poniedziałek, 7 grudnia 2009

niedziela, 6 grudnia 2009

"Blaps, Rhymes & Life Vol. 4" pierwszy singiel.


Już jutro będzie można pobrać kolejne wydawnictwo z serii "Blaps, Rhymes & Life" od rewelacyjnego !llminda. Wczoraj producent udostępnił nam pierwszy singiel z tego wydawnictwa z gościnnym udziałem D-Black'a, który możecie pobrać TUTAJ.
!llmind samplował pod refren wokale Sade z kawałka o tym samym tytule. Gorąco polecam!

czwartek, 26 listopada 2009

Pono ft. Sokół

Na 7 grudnia zapowiadana jest premiera nowego albumu duetu Pono i Sokół. Tytuł materiału będzie kolejnym rozwinięciem skrótu TPWC, tym razem będzie to "To Prawdziwa Wolność Człowieka".
Pierwszy klip promujący to wydawnictwo możemy obejrzeć tutaj.

Zapowiada się ciekawe wydawnictwo, które doleje troche oliwy do ognia na koniec roku.

wtorek, 17 listopada 2009

Miało być tak ładnie.

A miało być tak ładnie. Miałem wrzucić minifelieton pisany na megaraty, o braku czasu i czekaniu. Tak to jest, że właśnie ten brak czasu mnie dobił i zabrakło mi go na samą publikację. Teraz to już nie ma sensu, nie jest aktualny. Pisałem o ogólnie pojętym braku czasu, a paradoksalnym, długim i  oczywiście irytującym oczekiwaniu zawartym w tymże braku.


Oczekiwałem na parę albumów takich jak: "13" od Waldemara, Reedycję Wyższego Dobra od W.E.N.Y, na zamówione w premierę "Splitting Image" od Kam Moye i na "M.A.S.K EP" od Strange Fruit Project.
Pierwszą pozycje mam już dobrze przekatowaną, jest miodna nieziemsko. Ma nieporównywalny klimat i styl w naszym kraju. Nie będę się kłócił jeśli ktoś powie mi, że ten album ma troche niedociągnięć, ale przecież nie ma rzeczy doskonałych.  Jednym z nich jest kiepska książeczka, choć bardziej pasuje tu słowo "wkładka". Po front coverze spodziewałem się więcej.
Dzisiaj miało wyjść "M.A.S.K. EP" od Dziwnego Owocu... Niestety w USA, w okolicach bliskich chłopakom ze Strange Fruit Project jest na ten moment jakas 15:20 i nie ma jeszcze żadnego info w necie. Trudno sprawdzimy jutro. Tymczasem macie klip z nowego albumu.




Tak. Przejdźmy do Kam Moye. Człowieka, który przesyłając mi jeden list zza oceanu sprawił mi dzisiaj taką niespodziankę, że jestem w szoku. Czekałem na tą paczkę od 3 tygodni. Dzisiaj otwieram skrzynkę, patrze jest paczuszka z z Charlotte, od Reform School Music. Pierwsze co wprowadziło mnie w zachwyt i osłupienie to to, że gratisowo wpadł mi mixtape... i to chłopaku nie byle kogo. Zgaduj zgadula?! Zapewne pudło, bo nikt z Was nie pomyślał - The Official !llmind Remix Album!!!!
Ochłonęliście? To dobrze, bo to co napiszę w następnej linijce może niektórych z Was strącić z krzesła. Otwieram pudełko ze "Splitting Image". . . zamarłem, pośliniłem palca, rzeczywiście rozmazuje się...... mój egzemplarz jest podpisany przez Kam Moye. Jestem w szoku.

Miłego!

niedziela, 15 listopada 2009

"13"





1. Nie będę miał producentów cudzych niż Matheo.
2. Nie będę wzywał imienia Waldemara na daremno.
3. Pamiętam aby "13" święcić.
4. Czcij oryginał i wkładkę swoją.
5. Nie kopiuj.
6. Nie pożyczaj.
7. Nie udostępniaj.
8. Nie będę mówił fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
9. Nie będę pożądał egzemplarza bliźniego swego.
10. Ani żadnej rzeczy, która jego jest.

R-O-Z-K-U-R-W-I-Ł!

wtorek, 10 listopada 2009

Alkopoligamia.com prezentuje trailer dokumentu o Pjusie!



Dzisiaj na stronie Alkopoligamia.com pojawił się trailer zapowiadający film dokumentalny o warszawskim raperze Pjusie. O nadchodzącym albumie "Life after deaf" pisałem ze dwa posty niżej. Osobiście czekam zarówno na film jak i ten album, nie da się ukryć, że budzi we mnie ogromną ciekawość.
Pjus - Patrz I Ucz Się!

Dla przypomnienia jeden z lepszych kawałków bragga, leciwy numer z "IQ" Dizkreta. Niezła plejada gwiazd,przewijająca na przechwałki. Chyba jeden z najlepszych wersów w polskim rapie jaki słyszałem, akurat w wykonaniu Wankza:

"Kto gra w pro grę? Ja mam od lat program, progres,
zawsze poznam dobre bo znam problem"


czwartek, 5 listopada 2009

Singiel nowego albumu Embee już w połowie listopada!


Już niedługo, bo w połowie listopada światło dzienne ujrzeć ma pierwszy singiel zapowiadający drugi solowy album szwedzkiego producenta Embee.
Chyba nie ma co przedstawiać i udowadniać skillsów jakimi obdarzony jest szwed, naczelny producent Looptroop.  Album będzie nosił tytuł "The Mellow Turning Moment" i nie ma jeszcze skrystalizowanej daty premiery. Singiel jaki będzie nam dane posłuchać już w połowie listopada będzie nosić tytuł "A day at a time". Gościnnie wystąpią raczej mniej znane osobowości, ale ciekawe np. Wildbirds & Peacedrums.  Po prawej cover nowego singla.
Wszystkim gorąco polecam pierszą solową produkcję Embee "Tellings from Solitaria", która wyszła w roku 2004 i była świetną mieszanką rapu, soulu i jazzu.

poniedziałek, 2 listopada 2009

Pjus "Life after deaf" już wkrótce!


 fot.M.Seyfried
Jak podała dzisiaj alkopoligamia.com już wkrótce światło dzienne ujrzy długooczekiwana płyta "pierwszego rapera z cyfrowym słuchem" czyli Pjusa. Alkopoligamia nie podaje dokładnej daty premiery. Wiadomo tylko, że album ukaże się w wersji wzbogaconej o DVD, które zawierać będzie krótkometrażowy film dokumentalny oraz serie wywiadów oraz fragmentów ze studia.
Zapowiada się bardzo ciekawie, zwłaszcza, że może być to w pewnym sensie przełomowe wydawnictwo. Pamiętacie klip do kawałka "Głośniej od bomb"? Nie wiem jak wy, ale ja czekam na "Life after deaf".


sobota, 31 października 2009

Wywiad z Kam Moye aka Supastition!



Wczoraj na stronie Kam'a pojawił się wywiad z nim. Konkretne pytania i wyczerpujące odpowiedzi. Dowiedzieć można się m.in. dlaczego Supastition zmienił imię na Kam Moye, jego stosunku do Północnej Karoliny, planach na przyszłość, a nawet... jaką supermoc Kam chciałby posiadać.
Od siebie dodam tylko, że po usłyszeniu samplera, którego można pobrać stąd, nie mogę się już doczekać tej paczuszki, która leci do mnie zza oceanu. Sampler zawiera "zajawki" takich numerów:

1. Splitting Image ft. Neenah
2. Imani
3. Re:born
4. Hello Karma ft. Phonte and Ayah
5. Let’s Be Honest
6. Give Out, Give In
7. Life Line ft. One Be Lo

piątek, 30 października 2009

Wyższe Dobro Reedycja '09 - leciutka frustracja


Dzisiaj miejsce miała długo oczekiwana akcja na zamówienie jednego z 99 egzemplarzy reedycji albumu "Wyższe Dobro LP". O godzinie 12.00 wielu fanów warszawskiego rapera czatowało żeby załapać się na jeden z 99 krążków. Warunki były proste - wysyłamy od 12.00 maila o odpowiednim tytule. Każdy chciał zdobyć 1 z 99 egzemplarzy. 99.

Te pierwsze 99 osób ma zapewne zbliżone uczucia do moich. Szczerze mówiąc nie spodobał mi się ten chwyt. Najpierw na te 99 sztuk prowadzono zapisy rejestracyjne, potem uznano, że są one niesprawiedliwe i lepszym rozwiązaniem będzie rozegrać to metodą "kto pierwszy ten lepszy". Tym o to sposobem dochodzimy do dnia dzisiejszego. Naustawiałem sobie w chuj przypomnień w telefonie, co by nie przegapić godziny 12 i być jednym z 99 szczęśliwych posiadaczy Reedycji '09. Od 5 dni w folderze "wersje robocze" na moim gmailu spoczywała przygotowana wiadomość. Dokładnie o godzinie 12:00:16 nacisnąłem "wyślij". Myślę sobie "kurwa musi się udać!". Mail poszedł.

W między czasie, gdy czekałem na odpowiedź, wpadłem na stronę Wudoe i co? I przeczytałem jakże radosną wiadomość, że dziękują za zainteresowanie i w związku z tym postanowili dotłoczyć płyt pod zamówienie, które można składać do godziny 18 w niedzielę. Sorry kurwa, ale tak się nie robi. Albo robimy białego kruka, albo nie.

Po co to całe zamieszanie i nakręcanie? Już lepszym rozwiązaniem byłoby poprzestanie na pierwszej opcji czyli zapisach chętnych i zrobienie takiej ilości egzemplarzy. Ale przecież uznano, że taka metoda jest niesprawiedliwa, a teraz ta sprawiedliwa także jest niesprawiedliwa. Tak więc z 99 egzemplarzy będzie ich 500, albo 1000 i taki to właśnie biały kruk.

Czekam na Reedycję '09, a jeszcze bardziej na "Duże Rzeczy".

czwartek, 29 października 2009

Numer na wieczór #11

1. VohnBeatz - You Are Lookin Over Us


VohnBeatz - You Are Lookin Over Us from S1 (Symbolyc One) on Vimeo.

Pierwszy (jak się nie myle) klip małolata zwanego VohnBeatz, syna jednego z moich ulubionych producentów Symbolyc one. Jak sie okazuje dzieciak, oprócz produkcji zajął się również rapowaniem. Pisałem już o nim tutaj.

2. Miri Ben-Ari ft. Styles P - We gonna win



Nie wiem czy kojarzycie tą Panią. Po wyjściu jej materiału zatytułowanego "The Hip Hop Violinist" w 2005 roku, trwale w pamięci utrwaliły się dwa numery. Jeden powyżej, drugi poniżej. No i oczywiście niebiańska uroda Miri, ehh.. ta słabość do kręconych włosów.

3. Miri Ben-Ari ft. Pharoache Monch - New World Symphony



4. DJ Deckstream ft. Lupe Fiasco, Verbal & Sarah Green - Can You Let Me Know



Jeden z wielu wyjebanych numerów na rewelacyjnym albumie pochodzącego z kraju kwitnącej wiśni, Panie i Panowie - DJ Deckstream. Tych, którzy nie kojarzą Deckstream'a odsyłam do sprawdzenia zarówno pierwszego(2007), jak i drugiego (2009) wydawnictwa z serii "Soundtracks".
Ten kawałek jest ostatnim kiedy jarał mnie Lupe Fiasco.

Miazga styli - BET Hip Hop Awards Cypher

Piszą już o tym wszędzie. Nie będę oryginalny i bankowo nie wzbudzę sensacji, ale jakby ktoś jeszcze nie wiedział to zapraszam dzisiaj na stronę OkayPlayer. Gdzie możemy znaleźć video, w którym siły połączyli Mos Def, Black Thought i Eminem. W kolejnych "odcinkach" możemy spotkać m.in. Joe Budden, Buckshot, KRS One.
Wszystko zrealizowane dla telewizji BET.


Na gramofonach DJ Premier.

100% Rap

wtorek, 27 października 2009

Kastety MC - gdzie ta cierpliwość?!


Shit happens. Odkąd mam auto ze sto razy przymierzałem się do kupna jakiegoś "ciacha" (radio CD). Zazwyczaj musiałem ten hajs przeznaczyć na inne, niekoniecznie szczytniejsze cele. W moim poczciwym, błękitnym Golfie mam oryginalnego kaseciaka VW. Grunt, że to "cacko" jeszcze działa (odpukać) w przeciwieństwie do wszystkiego co mi się psuję, żeby tylko uniemożliwić mi odsłuch w samochodzie. Szczęście w nieszczęściu, że mamy takie coś jak Radio Euro, które daję jakąkolwiek możliwość słuchania muzyki (eliminując skutecznie Eskę). Ale wróćmy do tematu, już nakreślam o.c.b.

Na początku radziłem sobie za pomocą takiej śmiesznej imitacji kasety magnetofonowej z kabelkiem na "jack'a", którą podłączałem sobie do jakiegoś nadajniczka typu mp3 player i było okej doputy, dopóki  oczywiście playerek nie padł (zasłużony Creative - r.i.p za tysiące kilometrów). Zastąpiłem go iPhonem. Wszystko byłoby w najlepszym porządku gdyby... nie padła ta zjebana kaseta. Ma frustracja sięgnęła zenitu.
Dzisiaj korzystając z wolnego czasu stwierdziłem, że nagram sobię kasetę do samochodu. Ot tak, co by poczuć klimat tamtych lat młodzieńczych, kiedy to latało się i wymieniało taśmami. Kiedyś trzeba było pałować się z taśmy na taśmę, dzisiaj podłączona wieża do komputera i ogień. Wszystko fajnie, traki wyselekcjonowałem co do sekundy na strony A i B, magiczne 2x 45min.

Zaczynam.... KURWA!
Szczerze to nie ma się co dziwić, skoro szuflady kasetowe były używane ostatni raz chyba w 2000 roku. A.. nie... ok... idzie, nagrywa, stroi, cofnij, record.. play, stop, przewin do początku, record... poszło. W takim stresie minęło mi pierwsze 45 minut nagrywania wpatrując się małe czerwone kółeczko REC, czy aby nie zgaśnie. Gładko w miarę poszła strona A. Zabieram się za stronę B.
I tu pojawiły się problemy te same problemy. Albo wyłączało mi się z automatu nagrywanie, albo zatrzymywało kasetę, albo nie chce przewijać, albo odtwarzać, nagrywać i w ogóle nie chce działać.. WTF?!
Niemalże godzina boju z wieżą zakończyła się fiaskiem. Także mam nagraną stronę A - całe 45 min rapu.
Ze stroną B mogę się pożegnać. Przyciski w wieży przestały reagować, na pilot też średnio to idzie.

Jak tu się nie wkurwiać? Jak nie wieżyć w złośliwość rzeczy martwych? Czemu ja!? I ostatnie pytanie, parafrazując Wołoszańskiego - czy tej tragedii dało się uniknąć? Pewnie nie poznam odpowiedzi na żadne z nich. Jedyne czego się dowiedziałem/nauczyłem to przyczyna wycofania kaset z obiegu i zastąpienie ich CDkami.. Aha, nagrywarka też mi padła.....shit happens.

poniedziałek, 26 października 2009

Numer na wieczór #10

1. Hezekiah ft. Grand Agent - Live & Direct




Przy okazji odświeżania sobie moim zdaniem genialnego jako całość, debiutanckiego albumu Hezekiah "Hurry Up & Wait" przypomniałem sobie o dwóch kozackich trakach. Mimo, że te dwa numery są od siebie zupełnie odległe jeśli chodzi o klimat to cały album jest spójny.

2. Hezekiah - Put Your Toys Away




Kawałek, który otwiera "Hurry Up & Wait". Moim zdaniem rozwala soundsystem. Pełna świeżość i mega olbrzymia dawka energii. Dla tych, którzy chcą się dowiedzieć co to znaczy banger.

3. Sha Stimuli ft. Freeway - Move Back




Troszkę poszperałem o tym kolesiu w sieci, a uwierzcie mi, nie ma w cale dużo.. Brat Lord Digga beatmakera, który współpracował m.in. z Masta Ace, Notorious'em. On sam nawijał z Nasem czy T-Pain'em,  Właśnie wydaje solowy album zatytułowany "My Soul to Keep". Wnioskując po ilości coverów nielegali na jego koncie majspejsowym, może to być ciekawy zawodnik, sprawdzę na pewno. "My Soul to Keep" premiera także jutro, 27 października!!

http://www.myspace.com/shastimuli

Reklama jego albumu:


Pierwszy singiel ze "Splitting Image" od Kam Moye aka Supastition!




Jutro premierę ma nadchodzący i mega oczekiwany przeze mnie album "Splitting Image". Mamy pierwszy singiel - kawałek "Forever Fresh", do którego bit sieknął nie kto inny jak Marco Polo. Poniżej tracklista i sam singiel.


http://www.supastition.com

Jak widzać lista producentów jest obiecująca - S1, Illmind, Jake One, D.R. i Khrysis. Za rap Supastition dam sobię rękę uciąć, a jeśli na featuringach są One Be Lo i Baba Zumbi to już bankowo musi być kozak, szkoda tylko, że będę musiał czekać pierdolone 2-3 tygodni na przesyłkę.


Tracklista: 
01. RE: Born – produced by Vitamin D
02. Reality Check – produced by Khrysis
03. Stars ft John Robinson – produced by D.R.
04. Splitting Image ft Neenah – produced by Symbolyc One
05. Imani – produced by Sic Beats
06. Hello Karma ft Phonte and Ayah – produced by Vitamin D
07. No Substitute – produced by Jake One
08. Let’s Be Honest – produced by Veterano
09. Don’t Forget ft Tiffany Paige – produced by M-phazes
10. Do What It Takes ft Buff1 – produced by D.R.
11. Nobody’s Fool ft Tenille – produced by D.R.
12. Give Out, Give In – produced by Veterano
13. Life Line ft One Be Lo – produced by Jake One
14. MK-ULTRA ft Baba Zumbi (of Zion I) – produced by Illmind
15. Forever Fresh – produced by Marco Polo

niedziela, 25 października 2009

"Wroakland mixtape" - recenzja



Parę dni temu pisałem o płycie "Wroakland mixtape" wydanej własnym sumptem przez Prysa i Bleiza. Pisałem, że będzie to ciężki egzamin dla tego albumu biorąc pod uwagę chmury, które od niemalże dwóch tygodni zasłaniają niebo nad Wrocławiem. Czy na zamówionym krążku dostałem wystarczającą ilość słońca i żaru, aby zrobić sobie w domu grilla? O tym w tej recenzji.

Śmiało mogę stwierdzić, że rytmu G-funkowe są w naszym kraju dosyć świeżym elementem - w moim mniemaniu bardzo pożądanym, zwłaszcza przy takiej pogodzie. Minął niespełna miesiąc od premiery "Wroakland mixtape". Zamówiłem sobie ten album i teraz, po paru przesłuchaniach mogę Wam coś więcej napisać. Na krążku dostajemy 14 dobrze przysmażonych na grillu kawałków.
 

Szefami kuchni byli oczywiście Prys i Bleiz, którzy dysponowali świetnymi, zasłużonymi jak i obiecującymi kucharzami bitów. Do pierwszego singla pt. "Mamy Przepis" bit dostarczył Eten, olsztyński producent, którego bit mogliśmy usłyszeć na "Spaleni Innym Słońcem" 2cztery7 do kawałka "Spójrzcie na niego". Oprócz bitu do "Mamy Przepis" Eten doprawił i usmażył mega spokojny, ale stylowy bit do solowego numeru Prysa "Zimny Prysznic", do którego wokal dograła obiecująca Basia eM oraz do spółki z Milo, bit do "Wynagradzam Zrozumieniem". Jeśli chodzi o producentów, na drugim miejscu uplasował się Mowglee. Jeśli w przyszłości nie będę widział jakiegoś bitu sygnowanego jego ksywą na g-funkowych produkcjach, to będę je skreślał z miejsca. Przykładem może być kozacki podkład do drugiego singla z gościnnym udziałem Rekorda z Pepe - "Dopóki Cię Nie Poznam", do którego klip macie tutaj. Czekam na więcej od Mowglee'ego. Stylowy bit dał również wrocławski Udar, mega oldschool i funk – to jest to. Pozostałe gro producentów (Flowie, Zioło i Zielas) także dotrzymuję kroku. Tu pierwszy wielki plus dla "Wroakland" na 14 bitów ciężko się do któregoś przyczepić. 

Przejdźmy do szefów kuchni - Prysa i Bleiza. O ile twórczość tego pierwszego śledziłem w miarę na bieżąco, tego drugiego kojarzyłem tylko z dobrego EP "Grill-Funk". Po pierwszym singlu nie byłem zbytnio przekonany do połączenia ich flow. Zmieniłem zdanie. Na tym krążku mamy połączenie dwóch dobrych raperów, charyzmatycznego i dorosłego Prysa i dosadnego, spokojnego Bleiza. Jeśli chodzi o technikę to jedyne do czego mogę się przyczepić to niekiedy "przyspieszane " wersy, głownie w wykonaniu Prysewicza co czasem niszczy bit moim zdaniem, zwłaszcza ze nie jest on graczem który ma problemy z feelingiem. Choć np. w mega relaksującym "Czerwonym dywanie" Prys sprawia wrażenie jakby lekko zgubił się na bicie, ale może to moje odczucie. Prys i Bleiz dosyć fajnie uzupełniają się w refrenach, na które nie brakuje im patentów. Jesli chodzi o śpiewane refreny to do podziału dostały je Jazzmanka i wspomniana wyżej Basia eM. Ta druga wręcz rewelacyjnie wyśpiewała refren w "Niektóre rzeczy się nie zmieniają". Protegowana Shota robi na mnie co raz większe wrażenie i nie ukrywam, ze słyszałbym ja na większej ilości produkcji. Jak wypada na mixtape mamy trochę gościnnych zwrotek. Zupełnie mierne są dla mnie występy Al Paciwa i Temate, który nie jest dla mnie nawet rozczarowaniem, bo jakoś nie rozumiem jego zajawki na rap niestety. Niezłe pojechał Buszu, a dwie świetne zwrotki dolozyli Człowień (za patent) i Rekord (za całokształt).

Podsumowując otrzymujemy spójny materiał, który w słuchawkach gładko przechodzi z kawałka na kawałek. W mojej skali ocen bezproblemowo zalicza jesienny test na rozpromienienie otoczenia. Wraz z "Wroakland mixtape" dostajemy porządnie wydaną książeczkę z tekstami i parę naklejek. Myślę, ze wiele osób zgodzi się ze mną jeśli chodzi o ocenę tego projektu. Jedyny minus jaki muszę wystawić jest to, ze ten krążek dostajemy wtedy gdy już zapomnieliśmy o lecie. Ale raczej odkurzę go za rok na grillu.

piątek, 23 października 2009

Pierwszy track z "Money EP" od El Da Sensei & The Returners


Od dzisiaj na stronie Asfaltu możecie sprawdzać kawałek "Ain't Trippin'". Gościnnie i Ghettosocks i uwaga: Timbuktu! Niestety "Money EP" ma być dostępne tylko w formie cyfrowej i to za oceanem. Szkoda, że polska wytwórnia robi takie akcje. Zapraszam na Asfalt.pl do przesłuchania (w playerku po lewej stronie).

czwartek, 22 października 2009

Wywiad z Pyskatym na Rapduma.pl




Wywiad z Pyskiem przeprowadzony przez portal Rapduma.pl. Zapraszam do czytania.

Nowy klip od Młodego M kotku!

wtorek, 20 października 2009

Numer na wieczór #9



Thaitanium?! WTF jest Thaitanium?! Nie ważne, ale numer przedni, zwłaszcza, że gościnnie taka tuza jak Blahzay Blahzay. Takim bitem, z takim klimatem pewnie nie pogardziłby sam DGE.



Gdzieś mi umknął ten numer Trzeciego Wymiaru. Szczerze mówiąc jakoś odpuściłem sobie ich twórczość, ale tym numerem, który podesłał mi znajomy, zwracam szacunek. Wielkie wyrazy szacunku dla Nullo za refren i walory wokalne. Bezapelacyjnie numer na wieczór.

OFFTOPIC
Dzisiaj premiera klipu Fu do kawałka pt. "Ekskluzywny nokaut" z gościnnym udziałem całego WWO (Sokół i Jędker aka Monopol). Hmm... chciałem sobie trochę pohejtować. Tak naprawdę. Ciesze się, że przypadkiem nie dostałem "Retrospekcji" od kogoś w prezencie, musiałbym świecić oczami i dziękować. Co ma do cholery znaczyć ekskluzywny nokaut? Jedyna konstruktywna zwrotka to oczywiście rap Sokoła. Sorry, ale moim zdaniem wersy "kurwa ale ty jesteś brzydki, japa chamie, wal się na cycki" mogą się nadawać raczej na płyty pierwszoroczniaków... z gimnazjum. Zwrotka Jędkera? Eee... a gdzie tu jego zwrotka? Te zmodulowane wstawki to zwrotka? Ehh..
W sumie więcej chciałem napisać o klipach robionych przez 2M. Chyba jakiś czas temu skończyły im się patenty na robienie klipów, których robią w miarę dużo. Ten efekt i "rybie oko" już się przejadły, naprawdę. Od dłuższego czasu nie wyprodukowali żadnego godnego uwagi klipu - chyba, że się mylę to proszę o poprawkę.
Chciałoby się powiedzieć: jaki rap, taki klip. Nie wrzucam, bo to nie będzie Dobra Oferta.

poniedziałek, 19 października 2009

Kevin Casey Music Presents Live From New York 1994 - 2001




Pozycja dla wszystkich, którzy czasem stają przed dylematem, albo lepiej powiedzieć "multidylematem" jaki stary album zdjąć sobie z półki w celu odkurzenia zarówno płyt... jak i pamięci.  
Kevin Casey serwuje mixtape "Live from New York 1994-2001". Dosyć ciekawe wydawnictwo wypuszczone na przełomie września i października tego roku. Mixtape zawiera 47. numerów z okresu 1994-2001., średnia długość jednego to +/- 1:30, także mamy dynamiczne zmiany klimatów. Czysty New York.  Goście? Za dużo by pisać - tracklistę znajdziecie tutaj. Choć pare kawałków bym zamienił, polecam na mozolne niedziele.

Świetna pozycja, na odświeżenie sobie starszych poczynań nowojorskiej sceny .

Download @ KevinCaseyMusic.com
http://www.kevincaseymusic.com

niedziela, 18 października 2009

"Dopóki cię nie poznam" - nowy klip !

Jeszcze wczoraj pisałem, że drugi klip promujący "Wroakland mixtape" Prysa i Bleiza jest w końcowej fazie produkcji... nie kłamałem.

Dzisiaj klip ma swoją premierę. Przed Wami "Dopóki cię nie poznam" z gościnnym udziałem i dobrą zwrotką Rekorda z Pepe Squad.

Wrocław nie śpi.


sobota, 17 października 2009

Numer na wieczór #8

Odświeżyłem sobie dzisiaj rewelacyjny moim zdaniem album producencki duetu S1 & Illmind "The Art of One Mind". Jeśli ktoś miał już styczność z w/w panami, nie musze się chyba rozpisywać o ich skillsach.
Dla tych, którzy nie wiedzą o kim piszę prezentuję pare wałków z tego albumu. Album wyszedł w 2005 roku, a gościć możemy na nim tuzy rapu m.in. Little Brother, El Da Sensei, Strange Fruit Project a nawet Ghostface. Ten ostatni nagrał przekozacki numer "Milk 'Em" z udziałem Tife And Myone. Fragment refrenu mówi sam za siebie:

"Things is different, now time's is changing
So it's a new direction that my rhymes is aimed in
It's more than entertainment, it's hip hop
The way that we walk, the way that we talk
It's our language"

Prys & Bleiz - "Dopóki cię nie poznam"


Po pierwszym singlu, promującym wrocławski album dwóch niewrocławiaków - Prysa i Bleiza - nie byłem zbytnio przekonany, choć ciekaw albumu. Sam promomix, też nie do końca mnie przekonywał. Odpuściłem sobie zakup "Wroakland Mixtape".

Po drugim singlu, numerze "Dopóki Cię Nie Poznam" z gościnnym udziałem znanego ze składu Pepe Squad - Rekorda, chyba się przekonałem. To może być dobry album. Złożyłem zamówienie - czekam na odpowiedź.

"Dopóki Cię Nie Poznam" już doczekało się klipu, który czeka na końcową fazę produkcji.
Biorę się za G-funk. Pogoda jaką ostatnio mamy za oknem to wystarczający egzamin dla tego typu produkcji. Czy Prys i Bleiz mają na tyle ognia w sobie? Myślę, że tak.

http://www.wroakland.pl
http://myspace.com/killaprys
http://myspace.com/bleizpl


wtorek, 13 października 2009

Numer na wieczór #6



Muszę dorwać album Skorupa. Zapewne niezła i oryginalna odskocznia od wszystkich boom bap'ów i native tongue'ów, bangerów. Powyżej numer, który był jednym z lepszych na Dynamolu Rahima.



Taki właśnie "waiting period" dopadł mnie jeśli chodzi o nadchodzący album Supastition a.k.a Kam Moye (bądź odwrotnie), który będzie nosił tytuł "Splittin Image". Pisałem już o nim co nie co w tej recenzji. Mega klasyk w wykonaniu, moim zdaniem, jednego z najlepszych "pozamainstreamowych" raperów zza oceanu.
Premiera już 29. października!

Videowywiad z Tede @ cgm.pl


Dla mnie beef zakończył się tym wywiadem, przeprowadzonym przez cgm.pl. Niszczy on żenujące odpowiedzi Ryśka. Moim zdaniem wszystko w tym temacie.

Mądrze gada! Polać mu!

poniedziałek, 12 października 2009

Chwilowa przerwa

Witam,

Przepraszam za brak dobrych ofert. Tymczasowo jestem pochłonięty remontem pokoju. W weekend skompletowałem nowe meble. Teraz trochę zajmie poskładanie tego całego gówna (to ta oszczędność Szwedów z IKEA - nie bulimy za montaż, cena wcale nie niższa, a ty pałujesz się na chacie). To takie proste nie? Chłit martetingowy.

Myślę, że pod koniec tygodnia wrócę.

BIG Up!

piątek, 2 października 2009

Tede - Note2 ERRATA



Czyżbybeef? Dawno nic sie nie działo.

Info na stronie WielkieJoł

DOWNLOAD

wtorek, 29 września 2009

czwartek, 24 września 2009

Octoberfest to dobra oferta.


Drodzy czytelnicy jeśli istniejecie - muszę się z wami pożegnać na weekend, gdyż jutro o 10 rano wyjezdzam do europejskiej stolicy piwa - Monachium. Życzę udanego weekendu mimo, iż Wam złoty trunek nie będzie smakowal tak jak mi. Big up!


- Posted using BlogPress from my iPhone

środa, 23 września 2009

Nowe EP od The Returners.


Polski duet producencki The Returners, w skład którego wchodzą Little i DJ Chwiał, szyukuje dla nas nowe EP pt. "Money".
Wyprodukują dla nas 5 kawałków, na których usłyszymy takie tuzy jak Kaze, Roc Marciano, Reef The Lost Cauze czy Timbuktu. Po świetnym "Global Takeover" z 2008 z El Da Sensei możemy oczekiwać, że "Money EP" będzie na wysokim poziomie.

wtorek, 22 września 2009


W końcu mamy pierwszy singlowy numer zapowiadający długo oczekiwany przeze mnie album W.E.N.A i Rasmentalism grają duże rzeczy. Na adapterach DJ Tort. To już niedługo! Sprawdzamy!

W.E.N.A i Rasmetalism - Lataj (+DJ Tort)

Tede - Note2 - recenzja

Jest 13 września zaczynam pisać tą recenzję… parafrazując pierwsze słowa usłyszane na nowym albumie legendy polskiego rapu – Tedego.

Gdy niedawno polskie media z półświatka obiegła wiadomość, że Tede niespodziewanie wydaje kolejny, szósty solowy album, darowałem sobie wrzucenia info o tym, nie byłem pewien czy to będzie aby Dobra Oferta. Wątpiłem czy aby kawałki będą przemyślane i nie robione aby zapchać nośnik, a jak się potem okazało, to w dodatku wydawnictwo dwupłytowe. Nie omieszkałem jednak sprawdzić „Note2”.


U Tedzika obserwowałem raczej stagnację niż rozwój („Ścieżka dźwiękowa”). Może wydać się to troche dziwne ale mimo całej mojej „tedefobii” (obawy psychiczne, że Tede nie nagra już więcej czegoś jak S.P.O.R.T, Esende Mylffon czy Notes – przyp. red.), przy okazji wizyty w empiku wziąłem do ręki Note2, zapłaciłem, podziękowałem i wyszedłem z małą czarną reklamóweczką.

Zacznijmy może od oprawy wizualnej tego albumu. Świetny pomysł z przerobieniem loga New York Yankees na logo N2. Jak widać co amerykańskie to może być również polskie. Sama książeczka zasługuje moim zdaniem na 10/10. Jest gruba, solidnie wydana, na dobrym pomyśle. To jest to czego czasem brakuje w polskich płytach. „Note2” można słuchać przewracając sobie co numer jedną stronę – zobaczyć zdjęcie do kawałka z wybranym wersem.

Kilka słów o materiale. Trzeba przyznać, że Tede jest w szczytowej formie. Słychać progres we flow oraz w sposobie składania wersów. Miło słyszeć weterana, który nie stoi w miejscu. Nie brakuje patentów na kawałki. Choć pare tematów jest lekko odgrzewanych tak jak np. „Zollkontrolle” jest swego rodzaju reedycją numeru „Mróz (Pacerfast)”, co nie zmienia faktu, że to dobry numer. Atutem tego albumu jest na pewno dynamiczna atmosfera. Klimaty numerów zmieniają się co numer, tak na przykład przechodzimy z pełnego humoru „Mama Mia” do sentymentalnego, mega ciepłego „Kawałki tych snów”. Można powiedzieć, że ta pozycja na „Note2” jest podtekstowo skierowana do hejterów... może tym razem zrozumieją. Cały materiał tworzy dosyć spójną całość. Zarówno „narracyjne” elementy jak i cała książeczka pozytywnie wpływają na odbiór płyty. Tych „niehiphopowych” gości nie ma aż tak wiele, choć na pewno sensacją i pretekstem do najazdów będzie featuring z Mrozem znanego z latających w radio „Milionów monet”. Szczerze mówiąc nie mam nic przeciwko. W końcu mamy swojego Justina Timberlake'a. I bardzo dobrze.

Kilka słów o dzwięku. Wielu przedstawicieli rodzimego funku może zacisnąć zęby z zazdrości o bity na jakich Tede przewija swój rap. Jeszcze więcej przedstawicieli rodzimego funku zaciśnie zęby, że zrobił je nieznany szerszej publice Sir Michu, który zajął się również mixem albumu. Moim zdaniem megaobiecujący producent. Jeśli chodzi o muzyke to nie mogę tu powiedzieć najmniejszego złego słowa. Bity są zróżnicowane, a zarazem dosyć przyjemnie przechodzi się od numeru do numeru. Tede odnajduje się ta bitach i pozwala sobie na to czego chyba wcześniej się bał. Chodzi mi o to balansowanie głosem. Świetnie. Tedunio pokazuje swoje hidden skills.

Dosyć długo zeszło mi pisanie tej recenzji. Szczerze mówiąc, dokładnie przesłuchiwałem album, żeby poczuć każdy smaczek. Konkludując po moim zdaniem średniej „Ścieżce Dźwiękowej” otrzymujemy naprawdę rozsądny, dorosły materiał, na którym znajdziemy od funku, przez sentymentalne dźwięki do bangerów. Identyczna jest nawijka Tede. Mógłbym na temat tego albumu napisać wręcz esej. Ale po co? Sprawdźcie.

wtorek, 15 września 2009

Numer na wieczór #4



Mistrzowski Wrocław.

Szczypta sportu.. miejskiego

Plac zabaw już nigdy nie będzie nudny. Chyba najlepsze video tego typu jakie widziałem.


OUT OF TIME from Андрей Скурьят DREE on Vimeo.

poniedziałek, 14 września 2009

Waldemar Kasta "13" - prawdopodobnie 18 listopada

Jak podaje Spinner Poland już 18 listopada światło dzienne ma ujrzeć pierwszy pełnoprawny solowy album wrocławskiego rapera WallE'go znanego od niedawna pod pseudonimem Waldemar Kasta. Nosić będzie tytuł "13".
Wyczytać możemy, że za strone muzyczną odpowiedzialny będzie Matheo co nieco uchyla nam rąbka tajemnicy w jakim klimacie utrzymana zostanie płyta. Chętnie poczekam te 2 miesiące na "13" z czystego sentymentu do tego człowieka, nie umniejszając mu jego umiejętności oczywiście. Dziwi mnie fakt czemu żadnej wzmianki o nadchodzącym albumie Waldemara nie ma na stronie Wielkie Joł?! Czyżby WJ zajęte było promocją albumów Tedego i Numera? Czemu tego newsa nie ma jeszcze nigdzie poza Spinnerem?! Nie zmienia to faktu, że czekam. Twierdza Wrocław.

Raperzy bombardują!!

Co się dzieje w rapie to szok. Nie będę tu się rozpisywał kto i co wydał, bo to pewnie wiadomo z innych blogów, serwisów itp. W moje ręce wpadły dwa albumy z minionego okresu. Te-Tris ze swoim "Dwuznacznie" oraz nowa produkcja Tedzika "Note2". Jest mi zarazem okropnie głupio, że nie wrzucałem tu zapowiedzi tych dwóch albumów.
Do pierwszego podchodziłem sceptycznie, zachowawczo wręcz. Tet nagrał świetne "Naturalnie" i troche bałem się jego debiutu, bo przecież pare lat minęło w ciszy.
Na wieść o drugim, dałem sobie spokój. Po megasłabej "Ścieżce dzwiękowej" obawiałem się, że Tede całą inwencje włożył w dobry Warszafski Deszcz i solowy album może być lekkim niewypałem. Zwłaszcza jak przeczytałem o tempie w jakim Tede zapisał swój Note2. Biję się w piersi. Oj biję.
Zarówno "Dwuznacznie" i "Note2" mnie zaskoczyły. Już niebawem na Dobrej Ofercie recenzja "Note2'u".
Dobija mnie niezwykle ten wszechobecny i jakże modny w dzisiejszych czasach brak czasu. Na przeciw wyszło mi przeziębienie, że moge wrzucić na słuchawki powyższe albumy i podzielić się refleksjami. Comin' soon.


niedziela, 6 września 2009

Kam Moye - Self Centered EP - recenzja


W przypadku takich artystów ciężko jest się przyzwyczaić do nowych pseudonimow choć Kam Moye to podobno prawdziwe personalia genialnego moim zdaniem rapera, znanego już dobrze fanom amerykańskiego undergroundu - Supastition. Jeśli chodzi o niego nie boje się już żadnych zmian.
Nie lubię gdy artyści zmieniają swoje znaki firmowe, zwłaszcza wtedy gdy ich pseudonim artystyczny jest niczym znak jakości Q. Supa jest dla mnie pierwszoligowym przewijaczem zwykłego stylu życia – czyli każdy, zwykły, aczkolwiek wrażliwy na dobry rap człowiek znajdzie w jego numerach coś dla siebie.
Nigdy patrząc w przód od momentu ukazania się zapowiedzi nie przeszło mi przez głowę, że Supa może być bez formy. A nawet jeśli, to gro producentów utrzyma produkcję na najwyższym poziomie. Twarze takie jak M-Phazes, Illmind, Muneshine i wiele, wiele innych są gwarantem muzycznych rewelacji, na których Kam może pokazać jak wybitnym raperem jest.
Na „Self Centered EP” z wyżej wymienionych słyszymy tylko jednego z nich, a mianowicie M-Phazesa w numerze „Change of Heart”. M-Phazes jest producentem, który potrawi zrobić niesamowicie ciepłe, pełne rewelacyjnie dobranych sampli bity. Za pozostałą stronę muzyczną EP odpowiedzialni są troche mniej znani, aczkolwiek dobrze zapowiadający się producenci zza oceanu jak D.R. oraz Eric G.
Supastition reprezentuje, jak to nazywam nurt „egzystencjonalno-filozoficzny”. Nie mylić tutaj z polskimi wypocinami o tym „jak jest ciężko”. Raper dużo nawija o tym co dzieje się dookoła, z perspektywy przeciętnego zjadacza chleba. Wyśmienicie ilustruje to wers z genialnego utworu "The Williams" z „Chain Letters”:
„Bills collectors calling and constantly coming after you,
I changed my voice so many times, they think I'm Supernatural „
Self Centered jest zapowiedzią nadchodzącego długogrającego albumu „Splitting Image”. Wiadomo czego można się spodziewać patrząc na liste producentów – M-Phazes, D.R. oraz geniusz Symbolyc One.
Szczerze mówiąc, nie chcę rozpisywać się jak genialna jest to postać. Kto nie zna niech sprawdzi sobie wcześniejsze produkcje Supastition oraz Self Centered EP. Kto zna, ten zobaczy, że nie ma tu powiewu świeżości czy jakichkolwiek nowych akcji, których Supa wcześniej by nie prezentował. To po prostu stary, dobry, genialny Supastition. Zresztą to tylko EP. Zapewne odrzuty lepszych numerów. Pozostaje tylko życzyć wszystkiego najlepszego dla Supastiton i jego labelu Reform School Music oraz czekać na "Splitting Image". Myślę, że jego siedem lat nieszczęścia już dawno się skończyło.
Teledysk promujący Self Centered EP - Kam Moye - Black Enough?
Strony www:
Tracklista:
1. Where & Why – produced by D.R. 2. Welcome to My Life – produced by Croup 3. Change of Heart – produced by M-Phazes 4. Reach One ft Kaze – produced by Eric G 5. Around the World ft DJ Wreckineyez – produced by Veterano 6. Black Enough? – produced by Eric G 7. Give It Up – produced by D.R. 8. Self-Centered – produced by D.R.

Numer na wieczór #3

Z racji tego, że wczoraj obchodziłem 22 rocznicę swoich urodzin prezentuje numer szczególnie dla mnie ważny. Wracam do niego co roku.

piątek, 28 sierpnia 2009

Who Sampled?

Całkiem nieźle wciągająca strona. Na momenty net-nudy, momentami lepsze niż YT

http://www.whosampled.com

Polecam miłośnikom wyszukiwania sampli. Ja się na starych i mega-wyszukanych kawałkach nie znam, może dlatego tak mnie pochłonęło.

Numer na wieczór #2

Zamotanie człowieku, jedno wielkie zamotanie... "Są dni.." jak to śpiewał Gutek.. są dni, że podejmujesz decyzję, że rzucasz prace... czekam na koniec umowy i sio.

Moim zdaniem rzeźnicy i wymiatacze stylu i klimatu - na każdej płycie!!!



niedziela, 23 sierpnia 2009

Ruszamy po wakacjach!

Uff.. czas odpocząć po urlopie. Pokój dla chorwackich specjałów piwnych: Ożujsko oraz Karlowacko. (w sumie specjały to to nie są, bo wiadomo, że w piwowarstwie na świecie liczą się tylko Polacy, Niemcy i Czesi), ale ok.

Nie zaczne od rapu, mimo tak długiej nieobecnośći, bo troche mnie w nim nie było. Szczerze mówiąc przez cały urlop przesłuchałem tylko raz Rasmentalism i raz "Gdzie jest Eis?".

Co do tego drugiego albumu:



W końcu go mam. Tyle czasu się czaiłem po allegro i sklepach muzycznych, żeby go dorwać. Osobiście biały kruk polskiego hip hopu "Gdzie jest Eis?" w wersji nieużywanej, nowej jak niemowlak, za jedyne 130pln ląduję u mnie na półce.

Wróciłem jakiś tydzień temu do Polski... miałem napisać... ale sprawiłem sobie iPhone'a 3GS i pochłonął mnie bez reszty. To ani nie telefon, ani sticte komputer. Niezłe zdjęcia robi jak na 3mpx nie? Nawigować też potrafi.. no i gmaila czyta.. shit WTF?!

sobota, 1 sierpnia 2009

Spalony innym słońcem

Taaa.. jeszcze 3 godziny do wyjazdu na plaze slonecznej Chorwacji. Wszystko podopinane, rap gra.
Dzisiejszy Power Play to bez wątpienia:



Nie moge sie doczekac, pozostaje mi tylko prawie 20 godzinna przeprawa autem i jestem na pełnym słońcu YEAH!

Z bieżących numerów ostatnio przesłuchałem znowu "White Van Music" Jake One'a. I nie ma nic lepszego na tym albumie (moze oprócz 2 numerów Doom'a) niż to:



Mistrzowski przyklad rozniesienia otoczenia przez mistrzowskiego bit, przez mistrzowskie, przez mistrzowskich MCs YEAH!!

Udanych wakacji tym, co jeszcze na nich nie byli - wracamy za 2 tygodnie!

5tka!

czwartek, 30 lipca 2009

Wstyd i hańba

Wstyd i hańba, bo tak można nazwać moje postępowanie. Dobra Oferta upadła, ale obiecuję, że to chwilowy przestój. Problem jest dosyć skomplikowany, a mianowicie mamy wakacje... tzn. ja jeszcze nie mam i to jest główny problem - planowanie. Jutro ostatni dzień w robocie a w sobote wsiadam w auto i gnam do słonecznej, ciepłej, bezdeszczowej Chorwacji. Ogrom spraw do załatwienia miałem po drodzę, multum rzeczy do dogrania i takie tam.. W robocie to już w ogóle masakra z zamknięciem przed urlopem - ogólna spinka i sprawdzanie wszystkiego po stokroć aby to się nie wysypać z produkcją po wakacjach, także wale po godzinach jak mało kto.
Najgorsze jest to, że odciąłem się przez ten cały czas od rzeczywistości. W pracy katowałem od 8 - 17-18, potem już zbytnio nie miałem ani chęci ani czasu siedzieć przed kompem. Jedyny album jaki można powiedzieć -ponownie przekatowałem- to "W strefie jarania i w strefie rymowania.." Dinala, tudzież Okolicznego Elementu - fakt mega przewyjebany klasyk. Miałem go zgranego na płytce do fury i to wszystko.. nie no ok - był jeszcze Gangstarr i nieśmiertelny album "Daily Operation".

Życie z dupy w celu osiągnięcia ogólnopojętego spokoju na kaministej plaży w Croatii przy 34 stopniach.

Z ciekawostek dodam tylko, że spełniłem jedno swoje skryte, małe marzenie - JESTEM KURWA POSIADACZEM "GDZIE JEST EIS?!" i kupiłem ten album na najbardziej znanym polskim serwisie aukcyjnym za 130pln - musiałem go mieć - a w stanie jest nieużywanym, płytka rześka jak prosto z tłoczni.

To by było na tyle, tego użalania się i prób usprawiedliwienia swojego lenistwa (czytaj chęci odpoczynku od kompa w ogólnym zgiełku zadań i misji).

Pod koniec drugiego tygodnia sierpnia wracamy.. z dobrą ofertą oczywiście.

5

poniedziałek, 13 lipca 2009

Numer Na Wieczór #1 - Damian Marley ft. Nas - Road To Zion



W odpowiedzi na Wolumin przypominam rewelacyjny numer z "Welcome to Jamrock" syna Boba, Damiana Marleya z przejebaną zwrotą Escobara.

piątek, 10 lipca 2009

High Definition? - Mały Esz Esz i Ciech


Na Spinnerze możemy przeczytać, że Esz Esz i Ciech zabrali się za swój album. Wiadomość taką podano w wywiadzie na portalu z "myślnikiem" - wyczytałem tam, że ten kolektyw miał/ma nosić nazwę High Definition. Nie zgodzę się ze spinnerem, że Mały Esz Esz i ciech pozostają w ceniu innych kolegów (Proceente, Emazet?) Szybkiego Szmalu. Moim zdaniem Mały swoim solowym albumem zjadł wszystkie dotychczasowe pozycje podane przez % i Emazeta. Zobaczymy jak to wyjdzie z Ciechem.

W sumie to nawet czekam.

Młodziak ft. Onar - Nie szukam zrozumienia



Mam przyjemność zaprezentować nowy klip zapowiadający solo album Młodziaka, wydawany przez Step Records. Na feacie Onar. Szczerze mówiąc zaczynam czekać na ten album. Młodziak to uzdolniony kot. Propsy dla Step Rec. za odwage w inwestowaniu w polskie podziemie.

wtorek, 7 lipca 2009

VohnBeatz - przyszłość rapu



Dawno nie zaglądałem na stronę jednego z moich ulubionych raperów zza oceanu - Supastition AKA Kam Moye. Znalazłem filmik, co prawda z 17 maja, ale znalazłem. Ten młody człowiek to VohnBeatz, czyli syn jednego z lepszych producentów S1 - Symbolyc One. Zajrzałem odrazu na jego myspace i odrazu byłem w szoku. Sam Hi-Tek "rozwija przed nim czerwony dywan."
Sprawdzie skillsy tego małolata. Szok.

Jeśli chodzi o sprawy bieżące - Dobrą Ofertę spropsował Kodjo, szef WOLUMINU. To dobrze czytać, że przedstawiłem komuś Ofertę.. Dobrą Ofertę (patrzcie 1 wpis, odnośnie linkowania czytanych blogów). Zachęcam do regularnego czytania WOLUMINU. 5tka

poniedziałek, 6 lipca 2009



Pierwszy klip Venoma, zapowiadający mixtape Niuskul. Po wypłacie oczywiście zakupuję. Fajnie, że wrocławski Bomb Park podpasował producentom klipów. Pamiętacie Gurala i Fokusa z ostatniego Kodexu?
Produkcja 2M.

www.denekstbest.pl

Cookin' Soul oddają hołd Królowi

Cookin' Soul presents Michael Jackson Mixtape
"A Tribute to The King of Pop"
2009

Jak wiadomo już od dawna, ludzie zaczynają się zachwycać artystami dopiero po ich śmierci. Nie tyle zachwycać co poznawać ich na nowo. Zapominają wszystkie ich wady, wywołane skandale... oraz to co sądzili o nich przed ich śmiercią. Jak napisał bartkos87 w swoim RAPorcie, gimbusy napompowani opiniami na forum i wypowiedziami innych gimbusów tworzą z artysty mesjasza pokolenia czcząc go na serwisach typu YouTube i pokrewnych, gdzie ludzie ogarniający temat z reguły odpuszczają sobie komentarze. Do ikon tego typu należą 2Pac i nasz rodzimy Magik. Podzielam całkowicie irytacje bartkosa tego typu zjawiskami. Od siebie dodam ulubiony motyw z YT:

„nie słucham hip hopu, ale Magik był i będzie najlepszy, bo teraźniejsi polscy raperzy to komercha (kurwa co to za słowo!?)”

Dobra, bo teraz ja dałem się ponieść emocjom, a mógłbym też coś na ten temat napisać. Nie teraz jednak. Jak wiadomo całemu światu odszedł z naszego świata człowiek, który wytyczył obecny kierunek muzyki popularnej. Człowiek, który swoim stylem bycia, głosem, ruchem stał się legendą jeszcze za życia. Człowiek, pogrążyły wywoływane przez mass media skandale. Panie i panowie – Król Michael Jackson.
Żyjemy na tym samym świecie więc nie będę się rozpisywał ile uwagi dla tego faktu poświęciły gazety, portale i TV. Dla mnie najlepszym przykładem okazania szacunku, a zarazem upamiętnienia Króla jest mixtape jaki sprezentowało nam hiszpańskie trio producenckie Cookin' Soul.
„A Tribute to The King of Pop” jest zestawieniem 9 utworów Jacksona „zmash-upowanych” ze zwrotkami najpopularniejszych (najwybitniejszych to złe określenie – Lil' Wayne) raperów USA. Dochodzi do tego standardowo intro+outro, skit oraz jeden bonusowy track gdzie Cookin' Soul pokazali swój kunszt producencki.

Szczerze mówiąc, już pierwszy track rozwalił mnie na kolana. Kid Cudi „Day 'n' Night” na jednym z mocniejszych bitów Jacksona „Beat It”. Nie wiem czemu, ale ten kawałek Kida strasznie mi wszedł w głowę, może przez to, że często leci jak jadę do pracy na antenie Radio Euro. Miodzio.
Kolejne dwa numery to mix z 50 Centem. Nie przepadam za Fiddym – no może oprócz paru numerów, ale tu Cookinsoulsi wpasowali go idealnie. Świetnie płynie w numerze „Remember the time”. Gdyby tylko ten numer powstał w „teraźniejszości” widziałbym go w TOP10 światowych list – nikt mi nie wmówi, że Jackson nie otworzył nowej ery w muzyce popowej. Gdzie teraz byłyby takie tuzy śpiewanych wokali jak Justin Timberlake, Akon czy taki Ne-Yo?! Nawet nawet cukiereczek.
Kolejnym kozacko dopasowanym vocalem są wersy Ludacrisa, pod chyba każdemu znany „Bad”. Jakby podkład był trochę bardziej podkręcony, lekko odbiegł od tego funkowego klimatu to Cookin' Soul zaliczyliby kolejny szlagier na tym mixtape. „Jakby”... przecież to hołd dla Króla nie Ludy.
Wiadomo, że Cookin' Soul darząą niebywałym szacunkiem Jaya-Z pamiętamyy mixtape OJAYZIS gdzie skonfrontowali jego tracki ze znaną grupą OASIS, oraz masę remixów). Szczerze mówiąc z kawałka „Don't Stop 'Till You Get Enought” można by wyciąć Michaela i wmontować Justina T.. I kto tu jest Królem ja się pytam?
„Thriller” jest moim zdaniem trochę popsuty przez hiszpańską ekipę. Może to przez tego AutoTune'a? Być może. Moim zdaniem po prostu za mało Notoriousa w tym numerze robi swoje.

Kawałek, który ciekawił mnie najbardziej po wglądzie w trackliste był uwielbiany przeze mnie „Smooth Criminal”. Niestety albo stety z 2Pac'em. Hiszpanie na warsztat wzięli „Changes” Shakura. Rap dobrze przyśpieszony i nie da się zaprzeczyć, że idealnie się komponuje z muzyką. Rap tak, ale głos 2Paca po prostu psuje mi ten podkład. Heh nie mogło być idelanie, a skoda.

Podsumowując.
Duża 5tka dla Cookin' S. za inicjatywę. Duża 5tka za dobór kawałków. Kolejna 5tka za kawał dobrej roboty. Nie ma co oceniać tego wydawnictwa jako takie, które miałoby wnieść powiew świeżości czy cokolwiek innego do rapu. Jest to rewelacyjnie oddany hołd nieżyjącemu artyście. Królowi. Królowi popu. Rest in Peace.

01. Intro
02. Beat It feat. Kid Cudi
03. Remember The Time feat. 50 Cent
04. Bad feat. Ludacris
05. SKIT
06. I Want You Back feat. Lil Wayne
07. Don't Stop 'Till You Get Enough feat. Jay-Z
08. Black or White feat. Eminem
09. Thriller feat. Notorious B.I.G
10. Rock With You feat. Notorious B.I.G
11. Smooth Criminal feat. 2Pac
12. You Rock My World feat. Nas
13. Outro
14. I Can't Help It (Cookin' Soul band remix) - bonus track

http://www.cookinsoul.com

Pobierz: http://www.cookinsoul.com/CSMJ.zip