czwartek, 30 lipca 2009

Wstyd i hańba

Wstyd i hańba, bo tak można nazwać moje postępowanie. Dobra Oferta upadła, ale obiecuję, że to chwilowy przestój. Problem jest dosyć skomplikowany, a mianowicie mamy wakacje... tzn. ja jeszcze nie mam i to jest główny problem - planowanie. Jutro ostatni dzień w robocie a w sobote wsiadam w auto i gnam do słonecznej, ciepłej, bezdeszczowej Chorwacji. Ogrom spraw do załatwienia miałem po drodzę, multum rzeczy do dogrania i takie tam.. W robocie to już w ogóle masakra z zamknięciem przed urlopem - ogólna spinka i sprawdzanie wszystkiego po stokroć aby to się nie wysypać z produkcją po wakacjach, także wale po godzinach jak mało kto.
Najgorsze jest to, że odciąłem się przez ten cały czas od rzeczywistości. W pracy katowałem od 8 - 17-18, potem już zbytnio nie miałem ani chęci ani czasu siedzieć przed kompem. Jedyny album jaki można powiedzieć -ponownie przekatowałem- to "W strefie jarania i w strefie rymowania.." Dinala, tudzież Okolicznego Elementu - fakt mega przewyjebany klasyk. Miałem go zgranego na płytce do fury i to wszystko.. nie no ok - był jeszcze Gangstarr i nieśmiertelny album "Daily Operation".

Życie z dupy w celu osiągnięcia ogólnopojętego spokoju na kaministej plaży w Croatii przy 34 stopniach.

Z ciekawostek dodam tylko, że spełniłem jedno swoje skryte, małe marzenie - JESTEM KURWA POSIADACZEM "GDZIE JEST EIS?!" i kupiłem ten album na najbardziej znanym polskim serwisie aukcyjnym za 130pln - musiałem go mieć - a w stanie jest nieużywanym, płytka rześka jak prosto z tłoczni.

To by było na tyle, tego użalania się i prób usprawiedliwienia swojego lenistwa (czytaj chęci odpoczynku od kompa w ogólnym zgiełku zadań i misji).

Pod koniec drugiego tygodnia sierpnia wracamy.. z dobrą ofertą oczywiście.

5

poniedziałek, 13 lipca 2009

Numer Na Wieczór #1 - Damian Marley ft. Nas - Road To Zion



W odpowiedzi na Wolumin przypominam rewelacyjny numer z "Welcome to Jamrock" syna Boba, Damiana Marleya z przejebaną zwrotą Escobara.

piątek, 10 lipca 2009

High Definition? - Mały Esz Esz i Ciech


Na Spinnerze możemy przeczytać, że Esz Esz i Ciech zabrali się za swój album. Wiadomość taką podano w wywiadzie na portalu z "myślnikiem" - wyczytałem tam, że ten kolektyw miał/ma nosić nazwę High Definition. Nie zgodzę się ze spinnerem, że Mały Esz Esz i ciech pozostają w ceniu innych kolegów (Proceente, Emazet?) Szybkiego Szmalu. Moim zdaniem Mały swoim solowym albumem zjadł wszystkie dotychczasowe pozycje podane przez % i Emazeta. Zobaczymy jak to wyjdzie z Ciechem.

W sumie to nawet czekam.

Młodziak ft. Onar - Nie szukam zrozumienia



Mam przyjemność zaprezentować nowy klip zapowiadający solo album Młodziaka, wydawany przez Step Records. Na feacie Onar. Szczerze mówiąc zaczynam czekać na ten album. Młodziak to uzdolniony kot. Propsy dla Step Rec. za odwage w inwestowaniu w polskie podziemie.

wtorek, 7 lipca 2009

VohnBeatz - przyszłość rapu



Dawno nie zaglądałem na stronę jednego z moich ulubionych raperów zza oceanu - Supastition AKA Kam Moye. Znalazłem filmik, co prawda z 17 maja, ale znalazłem. Ten młody człowiek to VohnBeatz, czyli syn jednego z lepszych producentów S1 - Symbolyc One. Zajrzałem odrazu na jego myspace i odrazu byłem w szoku. Sam Hi-Tek "rozwija przed nim czerwony dywan."
Sprawdzie skillsy tego małolata. Szok.

Jeśli chodzi o sprawy bieżące - Dobrą Ofertę spropsował Kodjo, szef WOLUMINU. To dobrze czytać, że przedstawiłem komuś Ofertę.. Dobrą Ofertę (patrzcie 1 wpis, odnośnie linkowania czytanych blogów). Zachęcam do regularnego czytania WOLUMINU. 5tka

poniedziałek, 6 lipca 2009



Pierwszy klip Venoma, zapowiadający mixtape Niuskul. Po wypłacie oczywiście zakupuję. Fajnie, że wrocławski Bomb Park podpasował producentom klipów. Pamiętacie Gurala i Fokusa z ostatniego Kodexu?
Produkcja 2M.

www.denekstbest.pl

Cookin' Soul oddają hołd Królowi

Cookin' Soul presents Michael Jackson Mixtape
"A Tribute to The King of Pop"
2009

Jak wiadomo już od dawna, ludzie zaczynają się zachwycać artystami dopiero po ich śmierci. Nie tyle zachwycać co poznawać ich na nowo. Zapominają wszystkie ich wady, wywołane skandale... oraz to co sądzili o nich przed ich śmiercią. Jak napisał bartkos87 w swoim RAPorcie, gimbusy napompowani opiniami na forum i wypowiedziami innych gimbusów tworzą z artysty mesjasza pokolenia czcząc go na serwisach typu YouTube i pokrewnych, gdzie ludzie ogarniający temat z reguły odpuszczają sobie komentarze. Do ikon tego typu należą 2Pac i nasz rodzimy Magik. Podzielam całkowicie irytacje bartkosa tego typu zjawiskami. Od siebie dodam ulubiony motyw z YT:

„nie słucham hip hopu, ale Magik był i będzie najlepszy, bo teraźniejsi polscy raperzy to komercha (kurwa co to za słowo!?)”

Dobra, bo teraz ja dałem się ponieść emocjom, a mógłbym też coś na ten temat napisać. Nie teraz jednak. Jak wiadomo całemu światu odszedł z naszego świata człowiek, który wytyczył obecny kierunek muzyki popularnej. Człowiek, który swoim stylem bycia, głosem, ruchem stał się legendą jeszcze za życia. Człowiek, pogrążyły wywoływane przez mass media skandale. Panie i panowie – Król Michael Jackson.
Żyjemy na tym samym świecie więc nie będę się rozpisywał ile uwagi dla tego faktu poświęciły gazety, portale i TV. Dla mnie najlepszym przykładem okazania szacunku, a zarazem upamiętnienia Króla jest mixtape jaki sprezentowało nam hiszpańskie trio producenckie Cookin' Soul.
„A Tribute to The King of Pop” jest zestawieniem 9 utworów Jacksona „zmash-upowanych” ze zwrotkami najpopularniejszych (najwybitniejszych to złe określenie – Lil' Wayne) raperów USA. Dochodzi do tego standardowo intro+outro, skit oraz jeden bonusowy track gdzie Cookin' Soul pokazali swój kunszt producencki.

Szczerze mówiąc, już pierwszy track rozwalił mnie na kolana. Kid Cudi „Day 'n' Night” na jednym z mocniejszych bitów Jacksona „Beat It”. Nie wiem czemu, ale ten kawałek Kida strasznie mi wszedł w głowę, może przez to, że często leci jak jadę do pracy na antenie Radio Euro. Miodzio.
Kolejne dwa numery to mix z 50 Centem. Nie przepadam za Fiddym – no może oprócz paru numerów, ale tu Cookinsoulsi wpasowali go idealnie. Świetnie płynie w numerze „Remember the time”. Gdyby tylko ten numer powstał w „teraźniejszości” widziałbym go w TOP10 światowych list – nikt mi nie wmówi, że Jackson nie otworzył nowej ery w muzyce popowej. Gdzie teraz byłyby takie tuzy śpiewanych wokali jak Justin Timberlake, Akon czy taki Ne-Yo?! Nawet nawet cukiereczek.
Kolejnym kozacko dopasowanym vocalem są wersy Ludacrisa, pod chyba każdemu znany „Bad”. Jakby podkład był trochę bardziej podkręcony, lekko odbiegł od tego funkowego klimatu to Cookin' Soul zaliczyliby kolejny szlagier na tym mixtape. „Jakby”... przecież to hołd dla Króla nie Ludy.
Wiadomo, że Cookin' Soul darząą niebywałym szacunkiem Jaya-Z pamiętamyy mixtape OJAYZIS gdzie skonfrontowali jego tracki ze znaną grupą OASIS, oraz masę remixów). Szczerze mówiąc z kawałka „Don't Stop 'Till You Get Enought” można by wyciąć Michaela i wmontować Justina T.. I kto tu jest Królem ja się pytam?
„Thriller” jest moim zdaniem trochę popsuty przez hiszpańską ekipę. Może to przez tego AutoTune'a? Być może. Moim zdaniem po prostu za mało Notoriousa w tym numerze robi swoje.

Kawałek, który ciekawił mnie najbardziej po wglądzie w trackliste był uwielbiany przeze mnie „Smooth Criminal”. Niestety albo stety z 2Pac'em. Hiszpanie na warsztat wzięli „Changes” Shakura. Rap dobrze przyśpieszony i nie da się zaprzeczyć, że idealnie się komponuje z muzyką. Rap tak, ale głos 2Paca po prostu psuje mi ten podkład. Heh nie mogło być idelanie, a skoda.

Podsumowując.
Duża 5tka dla Cookin' S. za inicjatywę. Duża 5tka za dobór kawałków. Kolejna 5tka za kawał dobrej roboty. Nie ma co oceniać tego wydawnictwa jako takie, które miałoby wnieść powiew świeżości czy cokolwiek innego do rapu. Jest to rewelacyjnie oddany hołd nieżyjącemu artyście. Królowi. Królowi popu. Rest in Peace.

01. Intro
02. Beat It feat. Kid Cudi
03. Remember The Time feat. 50 Cent
04. Bad feat. Ludacris
05. SKIT
06. I Want You Back feat. Lil Wayne
07. Don't Stop 'Till You Get Enough feat. Jay-Z
08. Black or White feat. Eminem
09. Thriller feat. Notorious B.I.G
10. Rock With You feat. Notorious B.I.G
11. Smooth Criminal feat. 2Pac
12. You Rock My World feat. Nas
13. Outro
14. I Can't Help It (Cookin' Soul band remix) - bonus track

http://www.cookinsoul.com

Pobierz: http://www.cookinsoul.com/CSMJ.zip

niedziela, 5 lipca 2009

Introducin'

Cześć (czy mało fajnie?),
Wydaje mi się, że obowiązkowym jest napisać pierwszego posta w formie "zapowiedzi" tego co będzie się tu działo w przyszłości. Jeśli czytasz go dzisiaj, oznacza to, że jesteś jednym z pierwszych gości odwiedzających tego bloga. Miło poznać.

Krótko o Dobrej Ofercie. Sam odwiedzam regularnie blogi tego pokroju - jest ich parę. Nie będę ich póki co reklamował, bo zapewne kiedyś dojdzie do wymiany linków. Nie da się ukryć, że czerpie z nich sporą dawkę inspiracji, poznaje nowe albumy, wydarzenia na scenie itp. itd. Wszystko fajnie, ale na każdym z nich czegoś mi brakuje, zdarza się też tak, że nie do końca podzielam zdanie autora.
Wychodząc temu na przeciw postanowiłem sam stać się autorem podobnej inicjatywy. Nosiłem się z tym jakiś czas, aczkolwiek brakowało mi czasu (praca, ostatnio sesja) i szczerze mówiąc pomysłu.
Dzisiaj w takie piękne, słoneczne niedzielne południe znalazłem nazwę dla bloga. Znalazłem
?! Otóż właśnie znalazłem podczas robienia porządków w moich zasobach muzycznych. Byłem akurat w sektorze kaset i przez ręce przeleciała mi druga kaseta (wielu pewnie już nie pamięta co to jest) wilanowskiego składu OMP "Dobra oferta" (2000). Tak więc nazwa bloga jest takim trochę tribiutem w stronę OMP gdyż od ich pierwszego albumu "Wilanów.. Zobacz różnicę" (1998) rozpocząłem swoją przygodę z rapem.
Dalej. Odpaliłem Photoshopa, pomotałem jakiś schludny design (straszny ze mnie estetyk, nie biorę się nigdy za coś co nie wygląda) i tak w sieci powstał blog Dobra Oferta.



Dobra koniec pierdolenia (tak, tak będę przeklinał na łamach bloga, ze względu na to, że w rzeczywistości klnę jak szewc, tudzież kultywuję archaizmy). Dobra Oferta będzie prezentować nowinki, retrospekcje, nowe i stare klipy, moje felietony egzystencjalno-filozoficzne i co tylko jeszcze mi się zachcę.

Big UP!